taaaa
Komentarze: 0
Siema
Wiem że nikt tego nie czyta ale to nic, jakos to przeżyje tak jak i milion innych rzeczy...
Własnie zaplanowalismy wyjazd nad morze nasze piękne, latem, co z tego będzie (w sensie pogodowym) zobaczymy. Młoda już dziko szczęśliwa na sama myśl że będzie mogła pluskac się w morzu na swoim mega dużym delfinie i jakoś nie mam serca żeby jej powiedzieć że woda będzie najprowdopodobniej tak zimna że wogóle się nie popluska no ale, cóż....
Enyłej. Przydałoby się trochę zrzucić kilogramów, niestety moja silna wola odeszła w siną dal...Mimo to koniecznie muszę coś z soba zrobić. Postanowiłam że od poniedziału biorę sie za siebie bo przeciez nie zaczyna się diety na koniec tygodnia.
Tymczasem ide poczytać jakąś ciekawą książkę bo nie chce mi sie spać oczywiście, jak zwykle kiedy moge to nie umiem zasnąć, a kiedy chetnie bym spała to moje królewny mają cos przeciwko ;-)
Super że wkoncu wiosna.....zasadziłam sobie różę :-)
Dodaj komentarz